środa, 10 lutego 2016

rzeczywistość

Dawno nie czytałem niczego bardziej odległego od rzeczywistości. To uproszczony, propagandowy obraz sytuacji serwowany przez media masom. Zwrócę tylko uwagę, że antyliberałowie są dokładnie w przeciwnym obozie, niż pan redaktor zechciał to określić: to są ci, którzy narzucając Europejczykom konieczność utrzymywania milionów osiedleńców islamskich, jednocześnie ograniczają tej ludności prawa – poczynając od prawa wolności słowa poprzez prawo do bezpieczeństwa (namawianie kobiet na „skromniejsze ubieranie się”,  bo nasi goście nie potrafią opanować chuci, czy nie ściganie ani karanie  przestępstw popełnianych przez nielegalnych przybyszy), prawo do informacji (nieprawdziwe statystyki, dezinformacja na temat zjawiska masowej migracji, skali, płci, wieku, Zdaje się, że nadchodzi era Prawdy. Tej Prawdy bardziej twojszej niż mojszej. Bo najwyraźniej można z kamienną twarzą mówić już nie tylko Polakom, ale całej Europie, że białe jest czarne, a czarne jest białe. A co więcej, można żądać od słuchających żeby w to wierzyli!!wykształcenia, religii i miejsc pochodzenia migrantów). Dużo tego.Dzisiejsza debata i bardzo dobre wystąpienia Pani Premier pokazały, że Unia Europejska jest w kryzysie. To nie Polska osłabia UE, to takie państwa jak Niemcy swoją niefrasobliwą polityką osłabiają całą Europę. Ta debata miała niewłaściwy adres: dobitnie pokazała nie ma powodów, by zajmować się Polską. Strona polska: Pani Premier, także znakomity dziś prof. Ryszard Legutko wyjaśnili sprawy Trybunału Konstytucyjnego i mediów. Nawet mało inteligentny europoseł mógł te wyjaśnienia pojąć. Ta debata, jak dzisiejsza powinna się odbyć na temat imigracji w Europie i roli Niemiec w niej. Wtedy być może dowiedzielibyśmy się jakim to europejskim prawem (już nie mówiąc o wartościach) kierowała się pani Merkel samopas otwierając granice swoje i nieswoje. Co ją do tego skłoniło? Była to jej decyzja czy została do tego zmuszona?