piątek, 4 maja 2018

szafka

Czy jeśli kupię szafkę, w której wg deklaracji producenta mieści się rozdzielacz na 5-8 obwodów, to faktycznie zmieszczę tam rozdzielacz na 8 obwodów z zaworami odcinającymi na wejściach, odpowietrzeniami i prostym oprzyrządowaniem do bardzo prostej podłogówki (raptem jeden bądź dwa obwody z RTLami)? Czy też jest to tak, jak w rozdzielnicach elektrycznych (zwłaszcza tych małych), że jeśli jest na 8 modułów, to 8 modułów tam owszem wejdzie, ale przewody trzeba wtedy układać już bardzo starannie i ciasno, a o żadnej pionowej listewce N już nie ma mowy?

Pytam, ponieważ z różnych przyczyn (miejsce, kurka, miejsce!) nie chciałbym kupować szafki większej, mam do rozszycia równe osiem obwodów w tym dwa z RTLami. Żadnych pomp tam nie przewiduję. Zmieści się? W rurkach tak http://aretinafrom.blogspot.com   jak w kablach, szafka na styk  Raczej kup większą. Rury prężą i ciężko coś dokręcić, przykręcić. Jak chcesz jeszcze RTL to zależy jaki on będzie ale też zajmie trochę miejsca, a warto by było aby nie był zrobiony na sztywno tylko na śrubunkach. Jak już wszystkie grzejniki masz na osobnych pętlach to lepiej te dwa również zrobic oddzielnie, czasami trzeba jeden grzejnik zdjąć, czasami sprawdzić która pętla cieknie.mam szafki kan-therm swps-8, czyli przeznaczona na 8 obwodów bez mieszacza i 3 obwody z mieszaczem, mam w niej rozdzielacz kan-therm 8-mio obwodowy, bez mieszacza rzecz jasna, z odpowietrznikami na jednym końcu i zaworami kulowymi na drugim i wszedł na styk, ciasno (inna sprawa, ze nie są to odpowietrzniki i zawory z ich "setów" firmowych, te mogą być mniejsze nieco gabarytowo o kilka cm)

A jeśli nie - czy praktyka łączenia dwóch grzejników znajdujących się w jednym pomieszczeniu w szereg i sprowadzania ich do rozdzielacza jako jeden obwód jest bardzo głupia czy dopuszczalna? Jak ew. inaczej to zrobić?A rozdzielacz na siedem obwodów? Coś tu zmieni? Ten brak jednego obwodu już zapewni luz montażowy, czy lepiej mimo wszystko wywalić całą szafkę gdzieś, gdzie jest więcej miejsca i dać taką na 7-9? Jak 
http://thatpaydayloansund.blogspot.com
   chcesz mieć dobry dostęp do bierz większe szafy. Przy siedmiu sekcjach masz 16 rur które się wyginają każda w swoją stronę, nawet przykręcenie końcówek jest trudne. Dodaj dwa duże zawory odcinające (calowe) i już tam jest ciasno. Dodatkowo te rtl też potrzebują miejsca. Czasami rury tak się wyginają, że ciężko drzwiczki założyć

I przy okazji: jak to jest z tymi rozdzielaczami? Wydawało mi się do tej pory, że jeśli rozdzielacz ma mieć x obwodów, to powinien on mieć x króćców. A tymczasem teraz chcąc sprawdzić, czy występują w przyrodzie rozdzielacze siedmioobwodowe wpisałem taką frazę do gógla i po przejrzeniu iluś linków wszędzie widziałem zdjęcie podpisane "rozdzielacz 7 obwodowy", a zawierające coś, co ewidentnie miało jedynie 5 króćców, o proszę przykłady pierwsze z brzegu:

czwartek, 3 maja 2018

parametry

"tak wiec nie wiem jak mialby przebiegac ten proces "naturalnego nawilzania" powietrza zima..."
.. w podobny jak pranie powieszone (nawet w mroźny dziań) ulega suszeniu. Proces sublimacji, aby zachodził, nie potrzebuje dostarczania ciepła (energii) w sensie rozumianym przez Ciebie Dodam jeszcze do słów , że usadawiając GWC pomiędzy: (kolejne ściany prostopadłościanu) 4 x ściana fund., płyta żelbet., ziemia, musisz zaizolować wszystkie ściany z wyjątkiem tej kontaktowej z ziemią. Zatem w stosunku do GWC posadowionego "normalnie" tracisz na powierzchni wymiany (kontaktu z gruntem).Ale ja chcę na GWC położyć płytę fundamentową (z izolacją cieplną). Nie będzie tradycyjnego fundamentu. Płyta będzie przykrywać GWC jedynie od góry, a z pozostałych stron winien się on stykać (poprzez geowłókninę (?) ) z ziemią. I martwi mnie tylko, czy jestem w stanie na tyle zagęścić żwir, żeby zarówno spełniał warunki nośności (Id=0,5), nie tracąc jednak właściwości wymiennika i bez zwiększenia oporów przepływu.
Bilans zysków i strat musisz    klimatyzacja Warszawa  oszacować samodzielnie. powodzenia.  Dom ma 170 użytkowej a GWC ma glównie służyć do chłodzenia latem i zimą jako zabezpieczenia przeciwzamrozeniowe do rekuperatora.
widziałem w Taniej Klimie taki wentylator zewnętrzny do pchania powietrza z tąd pytanie.
a wiec wszystko zalezy od budowy...fizyko-chemiczne powiadasz?
spodziewasz sie jakiejs reakcji?-przyznam sie ze to dla mnei nowa koncepcja

...pozostajac przy fizyce-przychodzi mi do glowy tylko jeden punkt ktory moim zdaniem ma sens brac pod uwage

1. przewodzenie ciepla przez glebe (oczywiscie mozna zaczac wchodzic w szczegoly, ze sa rowniez opory wnikania ciepla od rury badz ziarna zwiru do strumienia powietrza, ale to tylko moze pogorszyc sprawe, a wiec uproscmy i zidealizujmy troszeczke, aby nie komplikowac niepotrzebnie sprawy)

jesli ci chodzi o hipotetyczne mozliwosci to byloby faktycznie

2. parowanie wody z gleby do strumienia powietrza

proces zamrazania wody w GWC pomijam, gdyz nie powinien wystepowac (co najwyzej krotkotrwalo w okresach gdy na zewnatrz wystepuja extremalne temp- jednak patrzac na zime jako sezon i biorac pod uwage ze na wylocie z reku "zawsze jest +" pominalbym to- co innego w pompach ciepla tutaj w miare zmrazania zloza mozna rzeczywiscie odzyskac entalpie topnienia a ponadto lambda lodu jest okolo 2,5 (a wody tylko okolo 0,6 W/mK)-czyli zmrazajac grunt poprawiamy parametry zloza

Czy jest gdzies ranking rekuperatorów? A może to jest pomysł zrobić stronkę z rankingiem kilkanaście cech i kazdy miałby ułatwiony wybór i wsztstkie parametry w jednym miejscu.

potrzeba

W temacie żwirowego GWC, mam pytanie do nie-sceptyków:
Myślicie, że stworzenie GWC pod żelbetową płytą fundamentową ma sens ? I tak będę zmuszony wyrównywać poziom terenu pod połową płyty, gdzie różnica poziomów jest rzędu 1 metra.
Zakładam wstępnie "klin" pod fundamentem o długości około 4 - 5 metrów, szerokości 10 metrów i wzmiankowanej, okołojednometrowej wysokości. Daje to około 20 - 30 m3 materiału, w założeniach miałem użycie pospółki. Może dać troszkę większą frakcję żwirową, zagęścić, i połączyć funkcję podłoża z wymiennikiem ? Nie będzie się zapadać, po zabezpieczeniu brzegów ?
Tak właśnie wpadłem na pomysł, że skoro i tak muszę tam nawieźć żwiru, to mogłbym to jakoś wykorzystać... Proszę o konstruktywne za i przeciw, bo może głupio pomyślałem ?Możesz dać GWC pod podłogę, oczywiście stosując gruby żwir. Myślę że wystarczy warstwa 0,5 metra albo mniejsza - ważniejsza jest powierzchnia niż grubość, praktyka dowodzi że złoże o przekroju 3m2 i długości 4 m stawia bardzo małe opory przepływu. Ściany fundamentowe wokół takiego GWC trzeba by zaizolować styropianem z obu stron, szczególnie tą wzdłuż której będzie biegła rura doprowadzająca powietrze zewnętrzne. Nie zapomnij o solidnej izolacji termicznej nad GWC - tak na oko minimum 10cm styropianu. Jeśli przyjmiemy że GWC w okresach działania może oddać powietrzu 20W/m2, to do kompletu należałoby przyjąć straty przez posadzkę na wyraźnie mniejszym poziomie. Policz sobie zresztą sam tak, aby straty ciepła przez posadzkę nie były głównym źródłem ciepła w GWC Nie, nie - nie chciałbym od razu zaczynać od niepotrzebnegio uszczegółowienia dyskusji. Chodzi mi najpierw o główne założenia, a później zajęlibyśmy się działaniami matematycznymi. Myślę, że to pozwoli jak największej liczbie uzytkowników na wykazanie się, bo każdy ma jakąś wiedzę, która może przy takim podejsciu dać o sobie znać.
Myślę, że najpierw określenie jakie procesy moga zachodzić w GWC będzie najwłaściwszym podejsciem do tematu.
Czy mógłbys w punktach wymienić wszystkie procesy, które Twoim zdaniem będą miały wpływ na pracę żwirowego GWC? Jeżeli uda nam sie to wyartykułować w punktach to później łatwiej będzie nam się poruszać po odpowiednich procesach i odpowiednio je zsumować lub powiązać ze sobą.

metoda

metode obliczenia procesu suszenia za pomoca modelu wedrujacego zwierciadla to zaden problem- p oprostu masz suszenie na poczatku jak z powierzchni cieczy, a po chwili jak wody ubywa to jej zwierciadlo cofa sie odpowiednio wglab ziemi- energie do odparowania wody trzeba wiec dostarctyc poprzez te warstwe wysuszonej gleby
tak samo dyfuzja pary wodnej od wedrujacego zwierciadla odbywa sie poprzez ta wyschnieta warstwe, ktora z czasem staje sie coraz grubsza i coraz bardziej utrudnia suszenie. w praktyce nawet milimetr tej warstwy powoduje bardzo znaczce spowolnienie procesu suszenia

to tak w skrocie...Z 1 m2 ziemi ( wewnątrz pod powietzchnią przemarzania ) można uzyskać średnio 17W w warunkach gleby piaszczysto-gliniastej średnio/słabo wilgotnej ( głównie piasek ).
-> patrz działanie kolektorów do pomp ciepła.

Mój żwirowiec będzie miał powierzchnię [5x6x0,8] = 47,6 m2 licząc bez warstwy górnej przykrytej styropianem. Daje to ciągle do dyspozycji 809W do dogrzania pobieranego i przepuszczanego z zewnątrz powietrza.
W chwilach największego zapotrzebowania ( np. -20C ) pozostaje do dyspozycji regenerowane zakumulowane cieplo w kamieniach i wodzie.

Przy założeniu 60% czasu pracy rekuperator+GWC ( statyastyczny czas przebywania domowników w domu ) na 40% mocy = 180 m3/godz.
mój żwirowiec przestanie być użyteczny po 25 dniach nieustannego mrozu -20C.

acha adam twierdzi, ze wilgoc zawartaw glebie "odda nam" swoje cieplo gdy zacznie przenikac do strumienia powietrza itd
otorz chyba nie wie o tym, ze  przepychanie rur  aby odparowac z gleby ta wode to trzeba jej wlasnie dostarczyc ta energie- zakladajac wiec na chwile ze z odparowaniem wody z gleby nie ma problemu (suszenie odbywa sie super sprawnie ; ) to przeciez cale cieplo musialoby pochodzic z gleby (czytaj dostarczone z wnetrza gleby za pomoca przewodzenia ciepla) bo przeciez strumien powietrza nie moze dostarczac tego ciepla (chyba ze bedzie mial temperature wyzsza niz gleba)

tak wiec nie wiem jak mialby przebiegac ten proces "naturalnego nawilzania" powietrza zima i w jaki sposob mialoby to pozytywnie wplynac na wydajnosc GWC

warunki

Mój żwirowiec będzie miał 5*4*1m czyli 20m3 żwiru i mam nadzieję że na dom 170m2 będzie wystarczająco duży. planuje postawić go pod garażem i to juz w marcu jak pogoda pozwoli.
Mam jeszcze kilka wątpliwości - w jaki sposób wykonać czernie powietrza i z czego? Przy załozeniu że dytrybucje powietrza w złożu robię rurą 315 jak zrobić czerpnię, też z takiej rurki?
I jak się ma zmniejszenie średnicy z rury 315 na 250 - wejście do rekuperatora? Czy jest sens dawać 315 w złożu a potem dławić to na 250?Zakładam, że reku będzie miał wentylatory max.450-500 m3/h,moze napiszcie czego spodziewacie sie po swoich zwirowcach wtedy latwiej bedzie prowadzic dyskusje

jesli chcecie tylko uniknac zamarzniecia reku to ok- prawdopodobnie efekt uzyskacie, ale kosztem dodatkowych oporow przeplywu i kosztownej instalacji

jesli obiecujecie sobie "darmowe cieplo" to sie rozczarujecie...
niestety...
to rury 250 są aż "za nadto" komfortowe, opór przy dlugościach doprowadzenia do czerpni i do reku jest niemalże pomijalny.
Czy zanim będzie rekuperator lepiej dać wentylator pchający na wlocie do GWC czy ciągnący na wyjściu z GWC? Czerpnie powietrza (takie pionowe) są gotowe : firmowe drogie lub zwykłe pcv sporo tańsze ale nie widziałem 250 czy 315 mm więc tutaj nie wiem jak z rozmiarem
Zmniejszenie średnicy to większy opór i przyśpieszenie powietrza (ale na krótkim odcinku nie ma znaczenia przy takich średnicach i takiej wymianie) , w złożu powietrze powinno płynąć wolniej ale to zależy również od powierzchni otworów w rurze, choć przy domu 170m2 (ale netto czy przy podłodze ?) i max 1wym/h rura 315mm to potwór 
Wentylator za GWC ma ciągnąć, zresztą przed gwc trudno byłoby umieścić (pod ziemią albo na dworze).