noi dobra, teraz najważniejsze powstrzymać 67 rudego, który zapłodniony nagrodą walthera rathenau napaskudził w cudowny kraj nad wisłą i w nagrodę udał się na emigrację zarobkową do brukseli razem z plastykową elką co się zna na klimacie. ciekawe czy zabiorą ze sobą przyzwoitka wesołego staruszka bartoszewskiego nagrodzonego złotym medalem towarzystwa im. gustawa stresemanna w stroju kąpielowym … warto poczytać o tych waltherach, gustawach i przemyśleć czy to co zrobili dla przyjaźni polsko-niemieckiej uprawnia polskiego polityka do bycia kojarzonym. Wreszcie lewica przejmuje rządy tam gdzie w rękach kilku procent przeszło 50% dochodu. To tak jak u nas. Jedni bogacą się w takim tempie, że nie wiedzą co robić z forsą , inni przymierają głodem. U nas podobnie - bieda a prezydent kosztuje nas rocznie 171mln zł. Taki drogocenny, że więcej niż utrzymanie królowej w Wielkiej Brytanii. to beda mniej przyklaskiwać dla stroju kąpielowego:
1. Niemcy juz wiedza, ze beda musieli za to zaplacic--maja tam 68 mld Euro umoczonych
2. Francusi jeszcze nie policzyli bo im tam 60 mld Euro wisi
3.Wlosi sie ciesza bo ich nikt nie poinformowal, ze tam 40 mld $ maja
4.Polacy jak zwykle im sie wydaje ,ze ich ktos okrada..
5.tylko Slowacy to wyraznie powiedzieli-dlaczaego mamy za tych placic, jak oni dobrze zyli( Polacy tam jezdzili na zbieranie owocow, bo Grecy proste plecy mieli) ,jak mysmy nasze dziewki im za darmo oddawalismy..
6. itd
Grecja jestem zdumiona waszą odwagą. Po 66 latach role się odwróciły. To za te wymordowane dzieci, kobiety i ludzie o lewicowych poglądach. Mieszkałam w Zgorzelcu i chodziłam do szkoły z dziećmi Greków co przed terrorem amerykańskim uciekły ze swojego kraju. Siły prawicowe rządowe Grecji przy wsparciu broni, samolotów, doradców angielskich i amerykańskich mordowały naród za poglądy lewicowe. Mordowano nawet rodziny w tym dzieci, strzelano jak do kaczek. Używano napalmu. Zamykano w obozach koncentracyjnych . Wymordowano 100tys ludzi w tym 5 tys kobiet , dzieci i starców. Uciekali zagranicę. W Polsce mieszkali na Dolnym Śląsku. W mojej klasie było ok.10 Greków i 2 Greczynki.. Jak opowiadali te straszne chwile to ciarki przechodziły. Pamietam jak jedna z matek Greczynki opowiadała jak uciekając w jakiejś szkole nocowali i tam dopadly ich wojska rządowe - strzelali jak do kaczek.